Na letnie rekolekcje Odnowy w Duchu Świętym w 2014 r. miałam nie jechać z jednego przyziemnego powodu, po prostu braku urlopu, ale Pan Bóg posyła nas tam, gdzie wie, że tego bardzo potrzebujemy.

Kiedy przyjechałam do Ośrodka (CEF, 7-11.07.2014 roku), choć przed wyjazdem cieszyłam się, że jadę, poczułam ogromny lęk i zaczęłam się trząść. Byłam po prostu roztrzęsiona wewnętrznie. Pan Jezus zaczął mnie oczyszczać z tego, co mnie jeszcze od Niego oddalało. Drugiego dnia rekolekcji, kiedy uklękłam przed Najświętszym Sakramentem, Pan Jezus w ciągu godziny uzdrowił i uwolnił mnie od przebaczenia sobie samej każdej trudnej sytuacji, w którą byłam uwikłana już od najmłodszych lat.
Mimo tego uzdrowienia i oczyszczenia byłam jeszcze nie do końca spokojna. Kiedy kapłan odmówił nad nami modlitwę o uwolnienie międzypokoleniowe, poczułam na sobie wszystkie przekleństwa, jakie ciążyły na mojej rodzinie od wielu pokoleń. Pan Jezus uwolnił mnie ze wszystkiego, co ciążyło na mojej rodzinie i wreszcie poczułam tak wewnętrzny spokój i tej nocy spałam jak niemowlę.
Na drugi dzień kiedy wstałam, poczułam wielką lekkość i spokój wewnętrzny, a z moich ust mógł się wydobywać tylko hymn uwielbienia i dziękczynienia. I uwielbiałam Pana we wszystkim. Amen.
Asia z Białogardu