VII Kongres Odnowy w Duchu Świętym
wraz z Czuwaniem na Jasnej Górze,
16-18.05.2013 r.

Uczestnictwo w Kongresie, słuchanie i przyjmowanie sercem słów głoszonych przez zaproszonych mówców było dla mnie darem. Bardzo utkwiły mi w sercu słowa z konferencji ks. Marka Wasąg „..największe moje błogosławieństwo to NIC..”.

Zrozumiałam to jako przesłanie do mnie i mojej wspólnoty. Wyzbycie się własnych planów i priorytetów, milczenie, aby słuchać co Bóg mówi. Kolejnym słowem dla mnie było „Bóg cię przyprowadził, aby mówić do twojego życia, miej otwarte serce” oraz „Kto nie trwał w nauczaniu Apostołów ten odszedł ze wspólnoty”. Pojawiła się u mnie refleksja: jaka jest moja wiara, czym ubogacam wspólnotę?, czy jestem autentyczna?, czy wierze w to co mówię?, czy mój pierwotny entuzjazm we wspólnocie nie został stępiony? Chce i muszę odpowiedzieć sobie na te pytania, bo pragnę, aby Jezus – Słowo Boże – miał we mnie upodobanie, aby w moim życiu nastała Pięćdziesiątnica. Darem była także nasza mała wspólnota. Troszczyliśmy się o siebie wzajemnie mimo zmęczenia, uciążliwości podróży i innych trudności, które się pojawiły. Powinnam dodać, że w ostatnich dniach przed wyjazdem chciałam zrezygnować, a jednak, Bóg sprawił, że pojechałam. Chwała Panu.

Jadwiga z Koszalina