W dniach 1-4 października w Warszawie odbyła się Europejska Konferencja Charyzmatyczna, zorganizowana przez ICCRS – Międzynarodowe Służby Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej. W konferencji uczestniczyło ponad 400 osób z 24 państw europejskich. Było także kilkoro gości spoza Europy. Poza Polakami najliczniej byli reprezentowani Belgowie i Niemcy. Posługę muzyczną pełnił młodzieżowy zespół z Holandii. Większość uczestników stanowili liderzy i animatorzy wspólnot oraz osoby odpowiedzialne za różne posługi w Odnowie.

          Konferencję otworzył przewodniczący europejskiego komitetu ICCRS Christof Hemberger, diakon stały z Niemiec. W swoim wystąpieniu zawarł główne przesłania konferencji: Chrześcijanie europejscy muszą odnaleźć radość i nadzieję płynącą z mocy Ducha Świętego. Nie możemy poddawać się myśli o słabej i starej Europie, lecz całkowicie zaufać Bogu, który wzywa, by powrócić do chrześcijańskiej tożsamości i podjąć zadanie nowej ewangelizacji.

          Te myśli i wezwania były na różny sposób obecne w dalszych sesjach konferencji. Normalne życie chrześcijanina to chodzenie w ponadnaturalnej łasce – mówiła Mary Healy ze Stanów Zjednoczonych w swoim nauczaniu, które było mocną zachętą do odważnej posługi charyzmatami. Każdy jest obdarowany przez Ducha Świętego i potrzebny w dziele szerzenia Królestwa Bożego. Dlaczego Bóg przed 50 laty wzbudził odnowę charyzmatyczną i wylewa w takiej obfitości dary Ducha Świętego? Żyjemy w czasach Nowej Pięćdziesiątnicy – ale jest to także czas wielkiej apostazji i zagrożeń duchowych. Jeden z kardynałów kilka lat temu określił to słowami „tsunami sekularyzmu”, a papież Benedykt mówił, że „Bóg znika z horyzontu ludzi”. W tej sytuacji Kościół ma być, jak powiedział papież Franciszek, „szpitalem polowym”. Odpowiedzią na tsunami sekularyzmu powinno być „tsunami Ducha Świętego” – głoszenie Ewangelii w Jego mocy, z oczekującą wiarą, dzięki której Jezus może w naszych czasach uzdrawiać duchowo i fizycznie. To właśnie jest ratunek dla współczesnego świata i zadanie dla ludzi, których dotknęła łaska odnowy.

          Głównym tematem następnego dnia konferencji była ewangelizacja Europy, o której mówili  Johannes Hartl z Niemiec i Chircop Noel z Malty. Europa jest polem misyjnym i miejscem, gdzie Bóg pragnie działać szczególnie intensywnie, lecz potrzebuje w tym celu ludzi, którzy będą gotowi zrezygnować ze swojego bezpieczeństwa i wygodnego życia. Był obecny także temat uchodźców arabskich. Chircop Noel dobitnie stwierdził, że Europejczycy muszą na nowo odnaleźć swoją chrześcijańską tożsamość, by móc dać właściwe świadectwo i okazać pomoc w tej trudnej sytuacji.

          Ostatnim nauczaniem było wystąpienie przewodniczącej ICCRS Michelle Moran z Wlk. Brytanii. Z wielkim entuzjazmem mówiła ona o nadziei dla Europy, którą jest odnowa wiary. Ponownie pojawiło się wezwanie do zaufania Bogu i przyjęcia pełni jego darów, które wylewa w dzisiejszych czasach. To my jesteśmy nadzieją dla Europy, o ile odpowiemy na to wezwanie.

          Oprócz głównych sesji odbywały się warsztaty w kilku podgrupach. Tematyka większości z nich dotyczyła różnych zagadnień związanych z ewangelizacją Europy. Były też świadectwa osób zaangażowanych w różne dzieła ewangelizacyjne. Bardzo poruszające było świadectwo Pavla Streżo ze Słowacji, który otrzymał objawienie, że ziemia w jego rodzinnym mieście jest zraniona cierpieniem i śmiercią miejscowych Żydów. Pavel udał się do burmistrza i w rezultacie udało się doprowadzić do wspólnej modlitwy Żydów i chrześcijan o pojednanie i uzdrowienie. Po tym wydarzeniu w mieście znacząco spadła przestępczość i rozkwitło życie gospodarcze. Delegatki z Malty mówiły o owocach seminarium życia w Duchu Świętym poprowadzonego przez wspólnotę Odnowy dla maltańskich duchownych. Radosne i poruszające świadectwo dał też przedstawiciel zespołu organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży z Krakowa.

          Każdy dzień konferencji zaczynał się i kończył wspólną charyzmatyczną modlitwą. Śpiew w językach, proroctwa i odczytywane fragmenty Pisma Świętego pobudzały do głębszego oddania się na służbę Bogu, umacniały przekonanie, że treści konferencji nie mogą zostać zaniedbane. Oczywiście także codziennie sprawowana była liturgia Eucharystyczna. Jednej z mszy przewodniczył biskup Józef Górzyński, opiekun Odnowy w Duchu Świętym w Polsce. Obecni byli także biskup Bronisław Dembowski, arcybiskup Kevin McDonald z Anglii i przedstawiciel Watykanu msgr Miguel Delgado Galindo. Zaprosił on wszystkich zebranych do Rzymu na obchody 50-lecia odnowy charyzmatycznej, które przypada w roku 2017.

Włodzimierz Miziołek

Jeden komentarz

  1. „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię” (Łk 12,49). Zgromadzeni w Auli Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie przedstawiciele wspólnot Odnowy w Duchu Świętym z całej Europy, a nawet odległych zakątków świata właśnie o to się modlili, by ogień Bożej miłości zapłonął w każdym. W Europejskiej Konferencji Charyzmatycznej wzięły udział także cztery osoby z Piły i jedna z Kołobrzegu.
    Nasze spotkanie modlitewno-formacyjne rozpoczęliśmy od koncelebrowanej Mszy Świętej w czwartek, 1 października 2015. Kolejne dni aż do niedzieli, 4 października były błogosławionym czasem przede wszystkim modlitwy, ale także konferencji i warsztatów, które miały pomóc w jeszcze większym zaangażowaniu i lepszej optyce obserwacji codziennego życia, także wspólnotowego. Ubogaceni obecnością tak wielu osób, z nawet najbardziej zlaicyzowanych krajów Europy, umocniliśmy się w wierze, że Pan Bóg naprawdę ma dla Europy plan, którego częścią może stać się każdy, jeśli tylko Bożym drogom zechce zaufać.
    Dr Mary Healy, przybyła na kongres specjalnie z USA wskazywała, powtarzając za papieżem, że Kościół jest szpitalem polowym dla współczesnego świata. Słyszeliśmy wielokrotnie i od niej, i od innych mówców, że każdy chrześcijanin jest powołany do tego, by zagospodarowywać sieroctwo duchowe swoich sióstr i braci, by świadectwem życia prowadzić do Chrystusa każdego potrzebującego. Tak jak Jezus zjednoczył się z grzesznikami, przyjmując chrzest, tak każdy Jego wyznawca winien angażować się w ewangelizację, pomagając każdemu, nawet najbardziej złamanemu człowiekowi przyjść do Kościoła i w nim ujrzeć piękno wspólnoty.
    Dr Johannes Hartl natomiast wskazywał na wolność, która jest jawnym skutkiem i oznaką Królestwa Bożego. Im więcej bojaźni, tym mniej wolności. Dlatego siłą Ewangelii jest uwolnienie, bo Ewangelii nigdy nie brakuje mocy. Ponieważ jako dzieci Boga nie jesteśmy powołani do życia bezpiecznego, a nadprzyrodzonego, ta wolność wcale nie oznacza wygody. Aby żyć pełnią, z wygody często trzeba zrezygnować. W tym miejscu mnie osobiście przypominają się słowa św. Jana Pawła II, który powtarzał młodym – musicie od siebie wymagać, choćby inni od was nie wymagali. Te słowa przecież, niezależnie od wieku skierowane są do każdego z nas. Każdy potrzebuje głębokiej relacji z Bogiem, na co z kolei wskazywali wszyscy prelegenci, a podkreślił dobitnie abp Kevin McDonald. Osobista relacja powoduje, że wykorzystujemy te dary, które otrzymaliśmy, a nie pożądamy tych, które nie zostały nam udzielone. Każdy ma bowiem właściwą rolę do sprawowania. Tak więc, jak powinni być i misjonarze, i lekarze, mają być też i chrześcijańscy przywódcy.
    Od Charles’a Witheada dowiedzieliśmy się, że przywództwo chrześcijańskie jest powołaniem, ale i wyzwaniem, bo mocny przywódca musi mieć serce sługi, o co wcale nie jest łatwo i w naturalny, ludzki sposób przy zderzeniu tych dwóch wymiarów powstaje rozdźwięk. Nie da się nad nim zapanować bez Ducha Świętego.
    Mocy Ducha Świętego wzywaliśmy każdego dnia i choć dni wypełnione były po brzegi mocnym słowem, potęgą modlitwy podbudowanej wspaniałą oprawą muzyczną zespołu młodych ludzi z Holandii, to nikt nie był zanadto zmęczony ani zawiedziony. W nastroju refleksji i mocnych postanowień pożegnaliśmy się w niedzielę 4 października.

Comments are closed.